W grudniu 1989 roku świat obiegły zdjęcia z egzekucji dyktatora Nicolae Ceausescu. Zanim obaliła go krwawa rewolucja, przez ponad dwadzieścia lat rządził Rumunią, otaczany kuriozalnym kultem jednostki na wzór Stalina i komunistycznych przywódców krajów Dalekiego Wschodu. Reżim owładniętego manią wielkości Conducatora, pragnącego stosować w środku Europy wzorce zaczerpnięte z północnokoreańskiego komunizmu, uczynił z Rumunii prawdziwe piekło na ziemi. Rumunia Ceausescu stała się krajem powszechnej nędzy, a osławiona tajna policja Securitate - symbolem krwawego terroru nawet dla socjalistycznych sąsiadów.
UWAGI:
Bibliografia. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Jak wyglądało życie prominentów "złotej dekady" Gierka?
Kim był "krwawy Maciej"? Jakie rodzinne sekrety skrywa historia życia pierwszego sekretarza?
Nie milkną kontrowersje wokół osoby Edwarda Gierka. Czy był mężem opatrznościowym, budowniczym "drugiej Polski", czy może twórcą atrapy dobrobytu, który wraz ze swoją ekipą pławił się w luksusie i chętnie korzystał z uroków władzy? O PRL-owskich prominentach plotkowano dużo i chętnie. Niewielu bowiem było w stanie oprzeć się niewątpliwym przywilejom, jakie daje władza.
Iwona Kienzler przybliża czytelnikom losy Edwarda Gierka i jego rodziny: Stanisławy Gierek, synów Adama i Jerzego, synowej Ariadny Gierek-Łapińskiej oraz najbliższych współpracowników, m. in: Macieja Szczepańskiego, Piotra Jaroszewicza, Jerzego Ziętka. Jeżeli chcesz się przekonać jaki obraz pierwszego sekretarza wyłania się z tej pasjonującej opowieści, sięgnij po najnowszą książkę autorki bestsellerowych biografii.
UWAGI:
Bibliografia.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
W nadmorskich kurortach uwodził turystki z Zachodu, by pić z nimi drinki i spać w hotelach, na które nigdy nie byłoby go stać. Podrywał nastolatki z dobrych domów, a następnie sypiał na przemian z nimi i ich matkami. Utrzymywał harem, w którym jego aktualnej faworycie usługiwały "kocmołuchy", a "grzałki" pomagały w polowaniu na kolejne dziewczęta. Nie stronił od przemocy, parał się stręczycielstwem i cinkciarstwem, a do tego kradł nie tylko serca, ale też zegarki, biżuterię i dolary.
Pomimo to kobiety go uwielbiały, mężczyźni chcieli być tacy jak on, gazety rozpisywały się o jego podbojach, a gdy odsiadywał wyrok, nakręcono o nim serial, który pozwolił mu jeszcze ubarwić swoją legendę.
Bo Kalibabka doskonale wiedział, że widownia kocha zło, i nie wahał się tego wykorzystać.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Tamara Łempicka - artystka w pracy i w życiu. Niepokorna, skandalizująca, zafascynowana pięknem ludzkiego ciała. Orędowniczka wolnej miłości i przyjemności życia. Budowała swoją legendę konsekwentnie i bezkompromisowo. Ważniejsza od prawdy była dla niej opowieść - tych kilka dodanych szczegółów, które zmieniały to, co nudne, w to, co niepowtarzalne. W końcu żyć to wyróżniać się na tle innych.Czy da się dotrzeć do prawdziwej historii, przedzierając się przez misternie stworzoną legendę? Małgorzacie Czyńskiej udało się uchwycić Tamarę - kobietę z krwi i kości, która kochała, pracowała i zmagała się z losem, by trwale zapisać swoje miejsce w historii.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Mussolini czy Hitler - kto był prekursorem ruchów i państw typu faszystowskiego? Książka oparta jest na wielu lekturach, rozmowach z uczestnikami wydarzeń i nowych dokumentach z archiwów włoskich, francuskich i niemieckich.
UWAGI:
Nota bibliogr. s. 362-366. - Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Dla tysięcy młodych ludzi, którzy w marcu 1968 roku zaprotestowali przeciwko partyjnej dyktaturze, udział w buncie był doświadczeniem przełomowym. Studenckie strajki i manifestacje zmieniły ich sposób widzenia świata i ukształtowały życiowe ścieżki. W ten sposób wyłoniła się generacja, która później stworzyła KOR i uformowała oblicze Solidarności. My, ludzie z Marca to pierwszy taki portret pokolenia ’68 - potoczysta opowieść stworzona na podstawie kilkudziesięciu nigdy niepublikowanych wywiadów autobiograficznych. Książka ukazuje życiorysy bohaterów od dzieciństwa aż po rok 1989; przedstawia losy zarówno legendarnych opozycjonistów, jak i mniej znanych buntowników z Warszawy, Krakowa, Wrocławia, Gdańska. Zawiera biografie działaczy urodzonych w rodzinach komunistycznych i AK-owskich, ludzi o różnych poglądach politycznych i różnym stosunku do przemian Okrągłego Stołu. Książka próbuje też odpowiedzieć na pytanie o miejsce polskiego buntu w ogólnoświatowym proteście młodzieży 1968 roku.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 355-[362]. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Od bomby atomowej do Pokojowej Nagrody Nobla. Nieznana historia genialnego fizyka z Warszawy.
Józef Rotblat ma 36 lat, gdy w tajnym projekcie Manhattan pracuje nad bombą atomową. Jest Polakiem i odmawia przyjęcia brytyjskiego obywatelstwa - będzie przez to podejrzany o szpiegostwo na rzecz Związku Radzieckiego. Gdy buduje najstraszliwszą broń masowej zagłady, jego najbliżsi w okupowanej Polsce dzień i noc walczą o przetrwanie. Pół wieku później otrzyma Pokojową Nagrodę Nobla. Trudno uwierzyć, że ta historia wydarzyła się naprawdę.
Noblista z Nowolipek to nie tylko inspirująca opowieść o człowieku, który miał odwagę sprzeciwić się światowym mocarstwom. To wciągająca, znakomicie opowiedziana historia początków fizyki jądrowej, budowy bomby atomowej i rozkręcającego się wyścigu zbrojeń.
Marek Górlikowski dociera do dokumentów FBI, polskiej bezpieki oraz archiwów noblisty w Londynie i Cambridge. Opisuje dramatyczne wojenne losy rodziny Rotblatów, ale też odsłania kulisy działania jednej z najbardziej kontrowersyjnych organizacji pokojowych świata. Reporter nie krzepi serc. Pyta o cenę światowego pokoju, odpowiedzialność naukowców za wyniki ich badań i w końcu: o polską pamięć o żydowskich sąsiadach i żydowską - o polskich. Jako pierwszy wyjaśnia, co sprawiło, że Rotblat niestrudzenie powtarzał: "Pamiętaj o swoim człowieczeństwie i zapomnij o całej reszcie".
UWAGI:
Bibliografia, netografia na stronach 485-488. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Jak daleko sięgam pamięcią, granica między fantazją a rzeczywistością była u mnie zawsze beznadziejnie zamazana. Potrzebowałem niemal całego życia, by zrozumieć, że właśnie w tym tkwi klucz do istoty mojej egzystencji. To zatarcie stało się wprawdzie przyczyną wielu zmartwień, spięć, rozczarowań, a nawet prawdziwych katastrof życiowych, ale również otworzyło przede mną drzwi, które bez tego pozostałyby na zawsze zamknięte.Chłopcu dorastającemu w komunistycznej Polsce sztuka i poezja, fantazja i marzenia wydawały się o wiele bardziej realne niż ciasne granice świata, w którym rósł. Już we wczesnej młodości uświadomiłem sobie, że zasadniczo różnię się od otaczających mnie ludzi. Żyłem w osobnym, własnym świecie, wyczarowanym przez wyobraźnię.Kiedy oglądałem wyścig kolarski w Krakowie, zawsze to ja byłem zwycięzcą. Kiedy szedłem do kina, to ja byłem bohaterem albo stojącym za kamerą reżyserem. W teatrze, siedząc na galerii, ani przez chwilę nie wątpiłem, że prędzej czy później to właśnie ja -na scenach Warszawy, Moskwy, a może Paryża, tej odległej i romantycznej stolicy kulturalnego świata -przyciągnę spojrzenia tłumu. Wszystkie dzieci od czasu do czasu puszczają w ten sposób wodze fantazji. Jednak w przeciwieństwie do większości, która wkrótce godzi się z szarzyzną codziennego życia, ani przez chwilę nie wątpiłem, że moje sny któregoś dnia się spełnią. Byłem głupio i naiwnie przeświadczony, że jest to nie tylko możliwe, ale nieuchronne, z góry ustalone, równie nieuniknione, jak ta ponura egzystencja, która powinna była przypaść mi w udziale.Przyjaciele i najbliżsi, przyzwyczajeni do kpin z moich wybujałych ambicji, szybko zaczęli traktować mnie jak błazna. Uwielbiałem bawić otoczenie, więc beztrosko grałem tę rolę. Tym bardziej, że piętrzące się przede mną przeszkody udawało mi się nieraz pokonać wyłącznie dzięki fantazji.(.)Dobrze, że napisałem tę książkę na gorąco, kiedy moje wspomnienia były jeszcze świeże i wyraźne.Większa część życia upłynęła mi w kolejce górskiej wesołego miasteczka, gdzie pokonywałem najostrzejsze zakręty, wspinałem się wysoko -ogromne sukcesy, radość, przyjemności -po czym zatracałem się w otchłaniach bólu i rozpaczy. Wreszcie ta zwariowana wędrówka zaprowadziła mnie w nieoczekiwane miejsce: uczucie błogiego spokoju, który odważę się nazwać szczęściem.I dlatego nie żal mi ani chwili z przebytej drogi.Bo gdyby koleje mojego życia potoczyły się inaczej, nie miałbym dziś rodziny i nie poznałbym uczucia rodzinnej więzi. Niczego innego nie pragnę.Tego, co mam dzisiaj, nie oddałbym za nic, nawet za cenę zmiany wydarzeń z przeszłości.
UWAGI:
Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Urodzony w obozie nr 14 : z Korei Północnej długa droga do wolności "Escape from Camp 14 : one man`s remarkable odysey from North Korea to freedeom in the West,"
Północnokoreańskie obozy dla więźniów politycznych istnieją dwa razy dłużej niż stalinowskie łagry i dwanaście razy dłużej niż hitlerowskie obozy koncentracyjne.
Jak dotąd nikomu urodzonemu i wychowanemu w takim obozie nie udało się uciec. Nikomu z wyjątkiem Shin Dong-hyuka.Shin urodził się w 1982 roku w jednym z północnokoreańskich łagrów, Obozie 14, który zajmuje 280 kilometrów kwadratowych i gdzie przebywa około 50 000 więźniów. W świecie straszliwych warunków życiowych, brutalnych kar i rywalizacji o najmniejsze okruchy pożywienia (uzupełnianej potajemnymi polowaniami na żaby, szczury i robaki), Shin nie znał takich pojęć jak przywiązanie czy uczciwość, kierując się wyłącznie instynktem samozachowawczym. Pragnąc być posłusznym więźniem, w wieku trzynastu lat zadenuncjował swoją matkę i starszego brata, którzy planowali ucieczkę. Shin widział, jak ich pobito, a później zabito, na co patrzył obojętnie. W wieku dwudziestu trzech lat uciekł, jako jeden z nielicznych, którym udało się tego dokonać i przeżyć. [Margaret Heilbrun "Library Journal"]
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Odważne, zadziorne, poświęcające własne życie dla dobra kraju i drugiego człowieka, dziś w większości niemal całkowicie nieznane.
Kim były góralki walczące w czasie II wojny światowej?
Helena Marusarzówna, kurierka tatrzańska i żołnierka AK, w 1940 roku trafiła w ręce Gestapo. Przetrzymywano ją w zakopiańskim więzieniu. Palace. Rok później stracono w Pogórskiej Woli.
Helena Błażusiakówna jako osiemnastoletnia dziewczyna została osadzona w "katowni Podhala". W jednej z cel wyryła wybitym przez oprawców zębem słowa modlitwy, do której Henryk Górecki skomponował swoją "Symfonię pieśni żałosnych". Przez lata uważano, że zmarła w więzieniu.
Józefa Mikowa ps. "Ryś", oficer łącznikowy Tajnej Organizacji Wojskowej, działała na terenie Polski i Słowacji. Do ostatnich chwil, mimo tortur, nikogo nie zdradziła. Podczas przesłuchań uparcie milczała, ratując w ten sposób wielu ludzi. Została zamordowana w Palace w 1942 roku.
Agata Puścikowska odkrywa wyjątkowe postaci Walecznych z gór. Z dokumentów archiwalnych, rozmów z mieszkańcami Podhala, Gorców i Beskidów oraz spisanych wspomnień tworzy obraz kobiet z krwi i kości, bohaterek oryginalnych, odważnych, a jednocześnie skromnych i dotąd najczęściej przemilczanych.
UWAGI:
Bibliografia przy rozdziałach.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni